W WENDALI

 

 

 
Gdy śmiali
stopy rozsypali ogrodom,
cień palm i skwar  
- co nam przyniesiesz? 
pytali.
 
Stoję u twej bramy zachwycony
z podniesioną głową
- w Wendali.
 
Nie rozkoszna nam już ulewa,
ni senne jaszczurki,
ani złotem Surji zwyczajny 
brzeg.
 
Za Ramą i Sitą spragnieni,
okrywamy się nagimi imionami
Kamy
- w Wendali.
 
- Kelani Gangą wypływasz mi
na spotkanie.
 
 
 
                                                Bożenie, Żonie




W KRAINIE KAMIENI

DOPÓKI MIŁOŚĆ

OKOLICA

ZWYCZAJNA WIECZNOŚC

SIEDEM STRON ŚWIATA

SŁOWA

TESTAMENT NASZ

O MNIE



Powered by dzs.pl & Hosting & Serwery