NAZYWAM SIĘ

 

 
 

Zaklinam i przezywam rzeczy,
wprawiam w zdziwienie słowa.
Nazywam się zdmuchnięty dach,
sen, głód i strach.
Nazywam się troska
- o dziś, o jutro, o was…
 
Jestem dzieckiem
skończonego życiorysu.
Bywam przegranym zwycięzcą,
ześrubowanym kręgosłupem,
zmarnowaną szansą skoczka,
zdrową nogą kulawego.
 
Pod korą jestem przydrożnym drzewem.
Nędznicy kompletni i niesyci,
w przypływie łaski,
zwą mnie daremną nadzieją,
ślepcem czytającym
przewrócony drogowskaz.
 
Podnosząc się, nie wiem
- jeśli szukamy,
niczego więcej dla nas nie ma?
 
A jednak
- nie jestem
codzienną trwogą.
 
 

 


W KRAINIE KAMIENI

DOPÓKI MIŁOŚĆ

OKOLICA

ZWYCZAJNA WIECZNOŚC

SIEDEM STRON ŚWIATA

SŁOWA

TESTAMENT NASZ

O MNIE



Powered by dzs.pl & Hosting & Serwery