MOŻE?


 
 

Co jeszcze uświęci obłęd pragnienia,
kiedy zawiodą neurony
mimo cenzurek z paskami i lat w ławach życia,
wbrew obrazoburczej sile zdrowej arogancji,
mimo wysiłku strun głosowych,
napinanych co rusz dla zagłuszenia sumienia,
w płaszczu strachu żebraczej staranności,
w kolejce nieszczęsnych po złudę pośród ścian,
po pył szczęścia
- bez pomocy, prócz nadziei?
 
Któż pogodzi strudzonych i porzuconych,
i zaprawionych w walce?
Co zrobią zwycięzcy, co strapieni i pokonani?
Kto uwolni myśl naszą z myśli bez namysłu?
Kto usprawiedliwi, to co zrobiliśmy
i co zamierzamy?
Co nas powstrzyma,
kto oświeci i uświęci cel?
 
A może, tylko miłość nazwie
i wybaczy wszystko?




W KRAINIE KAMIENI

DOPÓKI MIŁOŚĆ

OKOLICA

ZWYCZAJNA WIECZNOŚC

SIEDEM STRON ŚWIATA

SŁOWA

TESTAMENT NASZ

O MNIE



Powered by dzs.pl & Hosting & Serwery