TAK I JA
„Każda bowiem rzecz szuka podobnej do siebie”
Tomasz Campanella „Miasto Słońca”
Czas zakorzenia was - Solariusze - nie tylko
w przeszłości. Sprawiedliwi nie umierają,
a sprawy i stany zdają się na pamięć,
wstawiając się za wami.
Mija niezwykłe. Według wszystkiej miary sprawdzone
każde pragnienie i nawykłym gorliwsze niebo
niż sprawiedliwość. Ile jeszcze wolności,
złota i władzy, a ile zdatnej równości?
Ratunkiem hydrze bogactwa, obficie żyzna bieda.
Nędzarzom hojne marzenia - zmarniałych obłaskawi
słowem i poręcznym prawem
ironia nędznych i sytych.
Wreszcie nic nie mam i nie mam miary w bólu.
Tak i ja szukam wiary, przywołuję zgaszone lata
i w takim samym zamiarze w pył
obracam ciężkie pytania.
Jakie znajduję, w tych winny błądzę. Więc,
mimo wszystko, nie posunąłem się w prawdzie
ani o los skazańca, o znaki czasów,
ani o świeżą nadzieję?
Choć życie pospieszne - jak wasze wyjątkowe,
między wschodem i zachodem doszczętne
- wciąż jeszcze nie wiem,
czy świt wstanie dla nas?